Moja kolej!
Tak jak przypuszczałam, dobry odcinek, nie zawiodłam się.
Chociaż przyznam, że musze jeszcze z raz lub 2 razy obejrzeć odcinek by zrozumieć o co właściwie chodzi, bo się pogubiłam.
Przez cały odcinek widac, że Mike jest zmęczony. W scenach gdy ból brał nad nim górę, spodziewałam się, że będzie miał jakieś flashbacki. Pozatym widać, że chłopak naprawdę cierpi. Nawet mu wypieki na twarzy zrobili, żeby pokazać, że Hoff cierpi, to spryskiwali go tylko wodą, że niby się poci z bólu.
Fajnie, że Carrie wróciła.
Ciekawe też co to za konkurencyjna agencja, ciekawe czy ten wątek bedzie później wykorzystany.

Ale chyba raczej nie, bo mają duzo braków w porównaniu do KR.
Fajna była akcja z dzieciakiem i "nie powiecie o tym moim rodzicom?" xD
Podobał mi się pomysł, z podstawieniem KITTa-vana i przebraniem Mike'a.

Niezły element zaskoczenia.

Wiadomo, że Mike był gdzieś w pobliżu, a tu taka zaskoczka.

Przy okazji zabawny tekst z wrzuceniem filmiku z transformującym się KITTem na tubę.
Intro pomimo dodania sekwencji ze skanerem, nadal jest marne.
Fajnie, że w tym odcinku jest duzo KITTa.

Poprzedni skupiał się raczej na Zoe i Mike'u i nawet trochę na Sarze i Billym.
Zabawny jest tez pierwszy pobyt Mike'a w KITTCave. Zabawnie zwracał sie do tego mordercy "don't talk to me criminal". xD
Widać też, że maja wprawę z takimi misjami. Zoe i Billy pomachali kryminaliście na pożegnanie. Pozatym jaka radość maluje sie na twarzach innych naukowców z KITTCave. xD
KITT sie uczy nowych wyrażeń. Powatarza po Zoe "relax man, I got this". xD Stary KITT wolał jednak posługiwac się ładną, poprawną angielszczyzną.
Zabawne też było gdy Mike zobaczył Sarę w sukience (bardzo fajna, zwłaszcza wiązania z tyłu

) i tak do niej doskoczył. xD A potem zazdrość i "Yo, criminal, don't do that" xD
Junior przez cały odcinek męczył się ze szkłami kontaktowymi. Jak dla mnie to i tak ma dużą wprawę, ja kiedyś z jednego oka poł godziny nie mogłam szkła wyjąć. xD
Fajny ten gadżet zmieniający Mike'owi głos.
Zabawne były akcje z serum prawdy. Zwłaszcza jak Mike pojechał Carrie i Torresowi i jak wygadał się szatniarce.
KITT prezentował się świetnie jako radiowóz. I w nagrode dostał buziaka od Mike'a! xD 5 razy tą scenę powtarzałam. xD Stary KITT by powiedział "stop getting my hood wet".
Wyznanie Mike'a i jego śmierć była taka przejmująca. Ale KITT jak zwyklę pokazał klasę i chwili potrzebował by postawić Mike'a na nogi.

Chlopak zaraz podskoczył i w dwie chwile do samochodu wrócil.
(btw, zazdroszcze Sarze, że tak z niego ta koszule zerwała. xD)
Ogromna wada odcinka: stanowczo za dużo strzykawek i zastrzyków!
No i jak ami wspomniała, ktos fiolki z antidotum podmienił.
KITT w końcówce jest niezły. xD A Torres powinien kopa dostac za te groźby.